Jak kobiety patrzą na samochód służbowy?

Mówiąc o kierowcach aut służbowych w domyśle najczęściej za kierownicą widzimy mężczyznę. Nie bez znaczenia jest tutaj fakt, że określenie „kierowca” nie występuje nawet w formie żeńskiej. Oczywiście statystyki pokazują, że większość uczestników polskich dróg to właśnie mężczyźni, ale ta proporcja z biegiem lat się zmienia. Coraz więcej kobiet, nie tylko prywatnie, ale i służbowo użytkuje samochody.

Jak wynika z badań wśród „kobiet kierowców,” samochód służbowy jest najbardziej cenionym profitem pracy. Ankietowane panie wskazały tę odpowiedź najczęściej, nawet przed ubezpieczeniem zdrowotnym, które zajęło drugie miejsce. Natomiast biorący udział w badaniu mężczyźni przyznali tyle samo punktów posiadaniu auta służbowego i udziałowi w zyskach. Ubezpieczenie zdrowotne znalazło się na trzecim miejscu.
Posiadanie służbowego auta jest szczególnie doceniane przez kobiety, które jak pokazują badania, dużo rzadziej niż mężczyźni są w stanie pozwolić sobie na zakup własnego samochodu. Według badań CBOS tylko 39 proc. kobiet posiada auto prywatne, co w stosunku do 59 proc. mężczyzn stanowi dużą dysproporcję.
A jakie auta najczęściej wybierają kobiety? Z badań  wynika, że dla kobiet najważniejsze jest kryterium bezpieczeństwa i komfortu. Najczęściej wybieranym przez nie dodatkowym wyposażeniem są systemy ABS, ESP oraz poduszki powietrzne.

Komfort psychiczny
W opinii 75 proc. kobiet – kierowców aut służbowych oraz pań zawodowo związanych z flotami samochodowymi – jedną z największych zalet posiadania auta służbowego jest przeniesienie odpowiedzialności związanej z takimi czynnościami jak ubezpieczenie, rejestracja czy sezonowa wymiana opon na firmę. Równie ważne (75 proc.) okazały się korzyści finansowe oraz możliwość korzystania z auta w celach prywatnych.
Korzyści związane z autem służbowym potrafią przeważyć o przyjęciu lub odrzuceniu oferty pracy. Szacuje się, że koszt takiego benefitu dla pracodawcy to około 1500 zł miesięcznie, w zależności od klasy samochodu. Brak konieczności płacenia ubezpieczenia, jako korzyść posiadania auta służbowego, wskazało 46 proc. spośród ankietowanych kobiet, 38 proc. kobiet przyznało, że dzięki użytkowaniu auta firmowego jeździ dużo lepszym samochodem, niż by to miało miejsce w przypadku zakupu auta prywatnego.

Silna słaba płeć
Wbrew obiegowym opiniom, to właśnie kobiety posiadają większe predyspozycje do bycia lepszymi kierowcami niż mężczyźni. Są to wnioski badania oceniającego cechy dobrego kierowcy, przeprowadzonego przez naukowców z Bradford. Wykazali oni, że dzięki wyższemu poziomowi estrogenu kobiety mają lepszą pamięć przestrzenną, koncentrację oraz podzielność uwagi. Mężczyźni natomiast zwyciężyli w testach na wyczucie perspektywy i czytanie mapy. Dodatkowo statystyki potwierdzają, że najczęstszymi sprawcami wypadków są właśnie mężczyźni. Dane Instytutu Transportu Samochodowego mówią, że kobiety powodują jeden wypadek na 6,7 mln przejechanych samochodem kilometrów, a mężczyźni – raz na 4,7 mln kilometrów.

Kobieca wyrozumiałość
Badania przeprowadzone na kierowcach  w Polsce i na świecie dowodzą, że stereotyp kobiety za kierownicą faktycznie jest… stereotypem. Za najgorszych kierowców zostali uznani ci poniżej 18. i powyżej 65. roku życia. Do agresji na drodze przyznało się w Polsce trzech na pięciu kierowców (na świecie mniej niż połowa). Najczęstsze jej formy to obraza słowna i agresywna gestykulacja, adresowana głownie w stosunku do motocyklistów. Za najbardziej uciążliwe zachowania zostały uznane zbyt szybka i brawurowa jazda, wyprzedzanie na trzeciego i nieliczenie się z innymi uczestnikami ruchu drogowego. Badanie dowiodło również, że wymienione zachowania właściwie nie dotyczą kobiet. Panie przyznały się jedynie do przeklinania podczas jazdy (56 proc.), przy czym aż 92 proc. miało do czynienia z agresywnym zachowaniem wobec swojej osoby na drodze. Wyniki raportu pokazały tym samym, że mężczyźni nie tylko stanowią większość na drodze, ale również popełniają więcej wykroczeń.

Dodaj komentarz